Wręgi statku przed swoją ostateczną forma i lokalizacją na wydmie w miejscowości Białogóra na 18 południku , zostały wykorzystane do instalacji " Wręgi" W Galerii Site Specyfic w Gdańsku. Wystawa jest połączeniem obiektu rzeźbiarskiego, muzyki oraz efektów światła i cienia.
Zapraszam na zajrzenie na stronę galerii z dokumentacja wydarzenia : http://galeriasitespecific.blogspot.com/
Wręgi
Recenzja dr Zbigniewa Mańkowskiego :
1. Wręgi –
elementy szkieletu statku; dziś ślad dawnego istnienia; a ślad nie jest zwykłym
znakiem – jak pisze Lévinas – bo staje się „rzeczywistą niewymazywalnością
bycia, całą jego władzą nad każdą negatywnością, jego bezmiarem niezdolnym
zamknąć się w sobie i w pewien sposób za wielkim na milczenie, wewnętrzność, na
siebie…i wiąże się z tym, co absolutnie inne.”
2. Wręgi
nie są – jak by się chciało powiedzieć – symbolem ludzko-nieludzkiego świata, a
raczej symptomem, czyli „innym symbolem”, „jakby-symbolem” czegoś z głębi, z
niewypowiedzenia; są czymś stałym i płynnym, dosłownym i przenośnym; domagają
się od świadka/ odbiorcy uruchomienia wyobraźni – pracy i wysiłku wyobraźni.
3. Wręgi
wydobyte z głębin, leżące gdzieś w przestrzeni, nie tylko ją naznaczają,
powodując, że jest ona jakaś, konkretna, historyczna, ludzka, że nabiera ona
charakteru/ tożsamości; one uczestniczą także w naszym poszukiwaniu sensu,
także sensu sztuki – bo mogą wzbogacić jej pojmowanie jako kolejny artefakt – także
celu życia, „życio-tworzenia” – wszak żyjąc, tworzymy! Ale, kiedy czujemy
przestrzeń – to znaczy czujemy jej gęstość, ciężar, głębię, ducha, jak robi to
Marek Pankanin – wówczas czujemy więcej, współodczuwamy z nią; zarazem czując
się za nią odpowiedzialni, chcemy od-powiedzieć na jej wezwanie, na jej
wewnętrzny głos, współżyjemy z nią, niczego do niej nie dodając – wystarczy być
z głębią przestrzeni w jej kształcie – to już jest twórczość, kształtowanie,
współtworzenie istnienia; wydobywanie bogactwa, ale i wyraźne pomnażanie go.
4.
Oswajanie
elementów świata polega na tym, że człowiek uznaje coś za swoje! Tak samo jest
z Wręgami. Zostały uznane przez Marka
Pankanina za swoje – najpierw dostrzegł je i przyjął, jako Coś Swojego! Po
prostu Wręgi! Ale Coś Więcej! Zjawiają
się one na przedłużeniu 18 południka – na drodze poszukiwań Marka; najpierw
były ślady w przestrzeni Pomorza; Wręgi sprawiają, że widać Morze, że daje się
zobaczyć kolejny obszar naszej kultury; kultury związanej z historia przyjaźni,
ale i trudnego bratania się tutejszego człowieka z morzem – z Bałtykiem.
5. Z
tego też względu Wręgi są czymś
więcej – Silnym Śladem obecności w głąb Istnienia („bale na dnie statków”); są
zewnętrzem, które coś sugeruje, ukrywa; konstruktem/ pomysłem odwołującym się
do myśli, pragnień, emocji, lęków, odwagi, ale przede wszystkim siły i walki z
naturą; są także zarazem wewnętrzem, jak chce twórca – można wejść do ich
środka, poczuć naturę głębi; odczuć radość zewu/ wołania wewnętrza właśnie –
nie tylko historycznych głębin, ale naszych tu
i teraz stających się wewnętrznych światów; są do-świadczaniem świata –
ciemności i światła.
6. Bo
Wręgi to muzyka wnętrza – koliste
ramiona czasu (odwołuję się do ich widzialnej formy, do tego, co się narzuca
wzrokowi) – stale się stającej muzyki istnienia – życia – trwania – ale co
najważniejsze – twórczości – „życio-tworzenia”!
Gdańsk, październik
2012
Kurator
: dr Zbigniew Mańkowski